Cześć! Dziś dzień słodkości, bo ostatnio częstowaliśmy Was przepisami na obiady. W dalszym ciągu poszukuję sernika, który powaliłby mnie na kolana i był niezawodny. Muszę przyznać, że jestem zadowolona z poczynionych dotychczas prób i za każdym razem sernik wychodzi coraz smaczniejszy. Tym razem również inspirował mnie przepis z Kwestii Smaku, oczywiście zmodyfikowałam go odrobinę. W skrócie- był pyszny, niesamowicie intensywny w smaku, kremowy i delikatny, spód z płatków osianych i czekolady chrupiący, a kawowa pianka puszysta. Wszyscy, którzy próbowali od razu oddawali mu serce, a ja byłam dumna jak paw (z rozłożonym kolorowym ogonem, który spaceruje po krakowskim zoo).
Składniki:
Na spód
1 gorzka czekolada
1/3 kostki masła
4 łyki cukru
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
6-8 łyżek płatków osianych
3-4 łyżki mąki
Na ser:
1 kg sera (3 razy zmielonego lub mocno zblenowanego)
5 jajek
1 szklanka cukru
1/2 szklanki śmietany kremówki
3 łyżki mąki pszennej lub ziemniaczanej
2 łyżki rumu (lub whisky lub orzechówki)
1 łyżka esencji waniliowej (lub łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią)
Na wierzch:
1-1,5 szklanki kwaśnej śmietany 18%
3 łyżki cukru pudru
2 łyżki rumu (lub whisky lub orzechówki)
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej + odrobina do dekoracji
Tarta gorzka czekolada: 2-3 kostki
Przygotowanie:
Czekoladę, masło, kawę i cukier rozpuścić i przestudzić. Następnie dodać płatki i mąkę, aby masa przypominała w konsystencji ciasto kruche i była plastyczna. Ciastem wyłożyć wysmarowaną olejem lub wyłożoną papierem do pieczenia tortownicę.
Zmielony ser, mąkę i cukier miksować na małych obrotach około 2-3 min. Ważne, żeby nie napowietrzać sernika, żeby nie wyrósł i był płaski jak deska. Następnie dodawać po jednym jajku i miksować je po 1/2 minuty. Na koniec dodać śmietankę i aromaty.Masę serową wylać na ciasto i włożyć do nagrzanego do 150 stopni piekarnika i piec 60 min.
Kwaśną śmietanę połączyć ze składnikami i wylać na ser. Całość posypać delikatnie kawą i wykałaczką zrobić fantazyjne wzory. Wstawić na kolejne 10 min do piekarnika. Następnie wyłączyć piekarnik i pozostawić sernik w otwartym na kolejne 30 min. Później wystudzić i wstawić na co najmniej 12 godzin do lodówki. Rzeczywiście warto poczekać, sernik jest wtedy dużo pyszniejszy. Przed podaniem posypać brzegi czekoladą.
Uwaga: nie wiem dlaczego mój sernik rósł i opadał w trakcie pieczenia, na koniec został taki jak po wyłożeniu na ciasto ;)
Lubicie kawowe słodkości?
Macie już plany na długi weekend? Może ktoś wybiera się do Krakowa?;)
niesamowicie pysznie wygląda, sernik cappuccino - musi być pyszny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZjadłoby się...;)
OdpowiedzUsuńBo serniki tak mają :) Jak się nie ubija osobno białek, to nie powinien za bardzo rosnąć :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie kusząco - ja kawowe słodkości wprost uwielbiam :)
Bardzo lubię kawowe słodkości. Sernika cappuccino jeszcze nie jadłam, ale widzę że sporo straciłam!
OdpowiedzUsuńPyszny.Uwielbiam.Polecam ananasa w syropie kawowym dostępnego na www.anielskiepzysmaki.pl:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis
OdpowiedzUsuńTa wersja sernika przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Chętnie sama przygotuję ten sernik.
OdpowiedzUsuń