Do tej pory jadłam sałatkę śledziową tylko 2 razy w życiu.
Raz w Chimerze i była paskudna (czerwone porzeczki i śledzie to nie
przyjaciele), a drugi raz na wigilii ze znajomymi. Za drugim razem sałatka
bardzo mi smakowała, i co chwila nakładałam sobie kolejną porcję. Postanowiłam
odtworzyć sałatkę w domu z małymi modyfikacjami i efekt był zaskakujący-
wszyscy dosłownie się w niej zakochali i w mgnieniu oka zniknęła ze stołu, a
rodzina wołała o więcej. Myślę, że sałatka świetnie sprawdzi się w sylwestrowy
wieczór. A co wy przygotujecie?
Składniki:
3 płaty śledziowe w oleju
1 średnia cebula
3 ugotowane w mundurkach ziemniaki
2 ogórki kiszone
1/2 pęczka pietruszki
1 jabłko
2 plastry cytryny
2 łyżki majonezu
2 łyżki śmietany
Przygotowanie:
Śledzie pokroić na 2 cm paski. Ziemniaki obrać z mundurków i
pokroić na grubą kostkę, cebulę posiekać w plasterki, ogórki i jabłka na drobną
kostkę. Jabłka skropić sokiem z cytryny. Wszystko wymieszać, zalać sosem i
posypać zieleniną i świeżo zmielonym pieprzem. Sałatka gotowa ;)
Przepis dodaję do dwóch akcji kulinarnych:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz