Składniki:
1/2 kostki masła w temperaturze pokojowej
tyle samo masła orzechowego
1 jajko
1 i 1/4 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady pokrojonej w kostkę
kilka pokrojonych migdałów i orzechów
szczypta soli
tyle samo masła orzechowego
1 jajko
1 i 1/4 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady pokrojonej w kostkę
kilka pokrojonych migdałów i orzechów
szczypta soli
Oba masła zmiksować w misce na gładką masę. Dodać cukier i jajko, miksować.
Suche składniki (mąkę i proszek) wrzucić do miseczki i kontynuować miksowanie kolejne 10 minut
Na sam koniec wymieszać ciasteczkową masę z kawałkami czekolady i orzechami i wstawić do lodówki na 30 minut lub na 10 do zamrażalnik (zawsze w takim przypadku wybieram zamrażalnik). Z ciasta formować kulki o wielkości orzecha włoskiego i układać w dużej odległości, bo rosną. Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarnikuok 10-15 minut. Ciasteczka są miękkie po wyjęciu z piekarnika, więc trzeba odczekać chwilkę, żeby móc spróbować.
Suche składniki (mąkę i proszek) wrzucić do miseczki i kontynuować miksowanie kolejne 10 minut
Na sam koniec wymieszać ciasteczkową masę z kawałkami czekolady i orzechami i wstawić do lodówki na 30 minut lub na 10 do zamrażalnik (zawsze w takim przypadku wybieram zamrażalnik). Z ciasta formować kulki o wielkości orzecha włoskiego i układać w dużej odległości, bo rosną. Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarnikuok 10-15 minut. Ciasteczka są miękkie po wyjęciu z piekarnika, więc trzeba odczekać chwilkę, żeby móc spróbować.
Mmmmmmm....uwielbiam masło orzechowe! A te ciasteczka są świetnie: bardzo proste, szybkie i śliczne. Robiłam je już 2 razy i zniknęły w oka mgnieniu. Najbardziej było mi przykro w pociągu nad morze- gdy zasnęłam ktoś się z nimi bardzo zaprzyjaźnił i po przebudzeniu znalazłam tylko w pojemniczku okruszki;( Myślę, że te ciasteczka na stałe zagoszczą w moim repertuarze słodkości. Już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę kilka takich cudeniek na uczelnie i wszyscy będą mi zazdrościć drugiego śniadania;D Przepis podpatrzyłam na blogu Filozofia Smaku, który z wielką przyjemnością obserwuję. Jedyną wprowadzoną przeze mnie modyfikacją było zmniejszenie ilości cukru- wszystkie oryginalne przepisy są dla mnie za słodkie. Chociaż może się to zmieni, w ostatnim czasie moje kubki smakowe oszalały i zajadam się rzeczami, których wcześniej nie mogłam zdzierżyć: kokos i biała czekolada. Czy to możliwe, żebym niedługo wypiła ze smakiem kakao lub danmleko?
filozofiasmaku.blogspot.com/2012/07/ciastka-z-masem-orzechowym.html
Ja tam uwielbiam kakao:P
OdpowiedzUsuńMiło mi, że skorzystałaś z mojego przepisu;)
OdpowiedzUsuńWyglądają na baaaardzo chrupiące, fajny przepis, słoiczek masełka został mi jeszcze po tygodniu amerykańskim z lidla:)
OdpowiedzUsuń