Cześć! Do tego przepisu zabierałam się chyba z 2 miesiące. Lubię kaszę jaglaną na słodko w postaci puddingu i czułam, że to również będzie strzał w 10. Nie sięgałam po nutellę zbyt często, a po lekturze serii artykułów Facet na tropie - uważaj co jesz krem czekoladowy nie ląduje nigdy w moim koszyku, dlatego zdrowa alternatywa od razu wydała mi się bardzo kusząca. Krem wyszedł idealny - mało słodki i bardzo czekoladowy. Świetnie nadaje się do naleśników, ciast czy kanapek. Jutro spróbuję dodać go do owsianki ;) Przepis znalazłam u niezawodnej Natalii z Poezji Smaku. Smarowidło można przechowywać 7 dni w lodówce, a z podanej proporcji wychodzi 2 małe słoiczki kremu.
Składniki:
1/2 szklaki kaszy jaglanej
1 szklanka wody
1/2 roztopionej czekolady
1/2 szklanki mleka
2 łyżki masła orzechowego (najlepiej domowego)
3 łyżki gorzkiego kakao
1 łyżeczka soku z cytryny
2-3 łyżki miodu lub brązowego cukru
szczypta soli
Przygotowanie:
Kaszę przelać na sitku wrzątkiem, następnie wrzucić do gotującej się wody (1 szklankę), osolić szczyptą soli i gotować około 7-8 min. Przykryć i odstawić na 30 min aż kasza zmięknie. Po tym czasie dodać mleko i zmielić na gładką masę. Następnie dodać wszystkie składniki i dalej miksować aż krem będzie aksamitny - u mnie trwało to dość długo i robiłam przerwy (blender ręczny). Krem gotowy! Polecam i smacznego!
Wspominałam Wam ostatnio na Fejsie, że byłam we wspaniałym miejscu na kawie z koleżanką. Nie mam pojęcia czy jedzonko jest tam smaczne, ale ogródek jest przepiękny. Ciężko uwierzyć, że to ścisłe centrum Krakowa: MEHO CAFE na ul. Krupniczej.
Jeżeli podobał Ci się ten post i masz ochotę na więcej, to będzie mi szalenie miło, jeżeli odwiedzisz mnie także na Facebooku:)