Składniki:
Na spód:
2 paczki herbatników
1/4 kostki margaryny
1 kg sera białego (zmielonego w malakserze) lub ricotty
1 biała czekolada- rozpuszczona w kąpieli wodnej i ostudzona
3 czubate łyżki cukru z prawdziwą wanilią
1 łyżka esencji waniliowej
3 jajka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
sok z 1 cytryny
galaretka o smaku owoców leśnych
250 gram jagód lub borówek amerykańskich
Sposób przygotowania:
1)Tortownicę o średnicy 24 centymetry wyłożyć folią aluminiową i posmarować margaryną. Ciasteczka pokruszyć drobno, dodać margarynę i uformować ciasto. Następnie tortownicę wyłożyć ciasteczkami i odłożyć na 30 minut do lodówki.
2)Ser zmielić w malakserze-dość długo, żeby zrobił się bardzo kremowy. (Ricotta jest bardzo delikatna, więc można pominąć malakserowanie). Dodać wszystkie składniki i miksować kilka minut, zeby sernik się porządnie napowietrzył. Serową masę przelać do formy i piec w piekarniku w temperaturze 160 stopni około 60 minut. Po tym czasie otworzyć piekarnik i pozwolić sernikowi "dojść do siebie". Do zupełnego wystudzenia potrzeba około 2 godzin.
3) Galaretkę rozpuścić w 1 szklance wody, gdy będzie tężeć dodać zmiksowaną połowę jagód lub borówek-galaretka stanie się mętna (bardzo podoba mi się ten efekt). Pozostałą połowę owoców wyłożyć na zimne ciasto i zalać galaretką- teraz tylko kilka godzin w lodówce i piękne i niebanalne ciasto gotowe do spożycia!
Zakochałam się w tym serniku od pierwszego kęsa. (Mogę nawet powiedzieć, że zauroczył mnie już sam pomysł połączenia czekolady i sera). Pierwsza próba z ricottą i czekoladą o smaku białych michałków była dla mnie ogromnym zaskoczeniem- pysznie, ale za słodko (musiałam dodawać bardzo kwaśny mus z czarnych porzeczek). Za drugim razem rozsądniej dobrałam proporcje cukru i w połączeniu ze słodką galaretką i owocami sernik wyszedł najpyszniejszy na świecie. Był bardzo zwarty i zupełnie inny niż znany mi sernik z olejem. Jestem pewna, że przy najbliżej okazji wymagającej eleganckiego ciasta to właśnie z tego przepisu skorzystam ;D
Nigdy nie myślałam, że borówki amerykańskie tak śmiesznie wyglądają w przekroju.
Smacznego!