Cześć!
Kasza pęczak świetnie nadaje się do gulaszu, pęczotto i krupniku. Ma duże ziarna, które mimo długiego czasu gotowania są chrupiące. Chociaż na pierwszy rzut oka połączenie słodkich truskawek, kaszy i kokosa może wydawać się dziwne, gwarantuje Wam, że to wszystko gra jak niemiecka filharmonia. Co prawda śniadanie przygotowuje się dość długo, dlatego lepiej zostawić je sobie na niedzielę lub inny wolny od pracy dzień. Jest bardzo sycące i na długie godziny (najwięcej 3) można zapomnieć o kolejnym posiłku. Wykorzystałam 1/2 puszki mleka kokosowego, które pozostało mi po curry. Swoją drogą przygotowywałam je po raz pierwszy w życiu i z efektów byłam bardzo zadowolona, dlatego niedługo spodziewajcie się przepisu na wszystko. Od zrobienia własnej mieszanki przypraw do podania z pysznym ryżem basamati. Ale dziś wracamy do pożywnego śniadania.
Składniki (dla 3 osób):
1 szklanka kaszy pęczak
1 i 1/3 szklanki wody
szczypta soli
1/2 puszki mleka kokosowego czyli 200 ml
250 gram truskawek
2 łyżki cukru z wanilią (lub miodu)
Przygotowanie:
Kaszę przepłukać po zimną wodą. Wrzucić do garnka, zalać wodą i gotować na małym ogniu około 20 - 25 min aż woda prawie całkowicie się wchłonie. Kaszę trzeba co jakiś czas mieszać, żeby nie przywarła. Dodać mleko kokosowe i gotować kolejne 10-12 min, aż mleko zrobi się kremowe i będzie wyglądać jak gęsty sos. Pod koniec gotowania dodać szczyptę soli i cukier, wyłączyć gaz, przykryć i odstawić na 5 min. W tym czasie pokroić truskawki i wyłożyć część do miseczek, następnie kaszę i drugą część truskawek. Można posypać migdałami lub orzechami i wiórkami kokosowymi.
Przepis dodaję do akcji:
Smacznego!
bardzy fajny pomysł na takie użycie kaszy pęczak :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie
Też mnie zaskoczył, wcześniej znałam tylko wytrawne wykorzystanie ;)
Usuńpiękna, energetyczna czerwień w miseczce - mniam!
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńI taka rzeczywiście jest ;)
OdpowiedzUsuńale tęsknię za wszystkimi kaszami! i truskawkami też!
OdpowiedzUsuńNo cudowności
OdpowiedzUsuń