Cześć!
Lipcowe weekendy w tym roku rozpieszczają nas pogodą. Można spacerować, opalać się i plażować. Spotykać się ze starymi znajomymi, zabierać psy na wycieczki do lasu i grać w siatkówkę. Wieczorem za to cieszyć się z grilla, bo czy jest coś wspanialszego niż spędzanie czasu z najbliższymi w ciepły, sobotni wieczór przy pysznym jedzeniu? Moim zdaniem nie, dlatego w tym roku wykorzystuję każdą możliwą okazję, żeby wrzucić coś na ruszt.
Dziś na tapecie pierś. Chociaż jest to najmniej lubiana przeze mnie część kurczaka, w wydaniu z plastrami wędzonego boczku, odrobiną parmezanu i wędzoną papryką bardzo mi odpowiada. Do tego młode marchewki z mojego ogródka i jestem w niebie. No bo przecież grill to nie tylko kiełbasa i karkówka^^
Składniki (2 porcje):
1 średnia pojedyncza pierś kurczaka (około 300 gramów)
4 cienkie plastry wędzonego boczku
2 łyżki tartego parmezanu
szczypta wędzonej papryki lub zwykłej słodkiej
sól, pieprz do smaku
grillowane młode marchewki
6 średnich marchewek
1 łyżka suszonego oregano
1 łyżka czosnku grillowanego
2 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz
Przygotowanie:
Pierś oczyścić, osuszyć i przeciąć na 2 plastry. Z obu stron obsypać delikatnie solą, pieprzem i papryką. Jedną stronę posypać serem, a całość zawinąć szczelnie w plastry wędzonego boczku.
Marchewki wyszorować i osuszyć papierowym ręcznikiem. Na płaski talerz wlać oliwę, oregano i czosnek i wysmarować nimi marchewki.
Kurczak i młode marchewki będą się grillować mniej więcej tyle samo czasu. Na średnio rozgrzanym zwykłym grillu około 20-25 min lub 15-20 na elektrycznym (jak u mnie).
Pyszne, proste i jeszcze jak wygląda!
Pyszny obiad, jadłam tak przygotowaną pierś i bardzo mi smakowała :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń;Taki kurczak bardzo się sprawdza, nie wysusza się - pyszności :)
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!
OdpowiedzUsuńmnóstwo inspiracji na tym blogu!
OdpowiedzUsuń