Cześć!
Dziś mam dla Was przepis na pyszną zapiekankę inspirowaną kuchnią Szwajcarii. Dzięki akcji Victorinox poczytałam na temat tego ciekawego kraju i jego bardzo różnorodnej kuchni, w której można odnaleźć wpływy francuskie, niemieckie i włoskie. Nie brakuje w niej aromatycznych serów, dojrzewających kiełbas, ale też ziemniaków, cebuli i czosnku.
Zdecydowałam się przygotować prostą, chłopską zapiekankę z białą kiełbasą, ziemniakami i porami, która może uratować, gdy brak pomysłu na obiad lub gdy po prostu nie mamy ochoty spędzać dużo dużo czasu w kuchni. Porcją z podanych składników spokojnie najedzą się 4 osoby. Ostrzegam, że nie jest to super lekkie i dietetyczne danie, lepiej odmówić po nim deseru i wybrać się na 30 minutowy spacer. Zapiekanka nie należy też do najbardziej fotogenicznych, ale jest naprawdę pyszna i warto raz na jakiś czas pozwolić sobie na takie szaleństwo! Takie rustykalne jedzenie ma swój wyjątkowy urok.
Składniki:
1 kg ziemniaków
1 duży por
2 łyżki masła
2 łyżki oliwy z oliwek
10 dag sera wędzonego (np. oscypka)
8 cienkich, białych kiełbasek (400 g)
150 ml śmietany 12%
1 pęczek pietruszki
sól, świeżo mielony pieprz
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta słodkiej papryki w proszku
Przygotowanie:
Obrane ziemniaki pokroić na kawałki i ugotować w osolonej wodzie.
Pora dokładnie umyć, odciąć zieloną część i pokroić na plastry.
Na patelni rozpuścić masło, dodać oliwę i pora i podsmażać, aż por zrobi się miękki i szklisty. Na koniec odrobinę posolić i popieprzyć.
Ser zetrzeć na tarce i wymieszać ze śmietaną. Dodać drobno posiekaną pietruszkę, szczyptę gałki i dużo świeżo mielonego pieprzu.
Ugotowane ziemniaki wymieszać z podsmażonym porem i masą śmietanową. Przełożyć do formy wysmarowanej oliwą lub wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyć kiełbaski, posypać odrobiną papryki w proszku i skropić kilkoma kroplami oliwy z oliwek.
Piec około 30 min w piekarniku nagrzanym do 160.
Smacznego!
A oto powód mojego zainteresowania Szwajcarią, czyli mały i bardzo ostry nożyk! Idealny do warzyw i kanapek!
Przepis dodaję do akcji VICTORINOX
też mam ten nożyk. to tzw. "pikutek" jak nazywają go na forach fanów noży. w kuchni używam go do krojenia prawie wszystkiego - mały "wariat" ;) wart polecenia.
OdpowiedzUsuńa sam ww przepis bardzo apetyczny.
pozdrawiam
pawełJG
Cześć Paweł!
UsuńDziękuję za komentarz;D Nie miałam pojęcia, że można tak powiedzieć o tym nożyku. Masz rację, to wariat ;DD
Pozdrawiam serdecznie!
niesamowity blog, przyjemnie sie go czyta i ogląda !
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie sie czyta tego bloga polecam bo jest tu wiele ciekawych i przydatnych informacji.
OdpowiedzUsuńChętnie zaglądam tutaj aby sie dowiedziec czegoś więcej na ten temat
OdpowiedzUsuńPolecam goraco tego bloga znajomym
OdpowiedzUsuńCiekawe inspiracje na tym blogu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHaha! Super tekst!
OdpowiedzUsuńBędę tu zagladać częściej miło sie czyta!
OdpowiedzUsuńMiło się czyta takie wpisy !
OdpowiedzUsuńŚwietny post
OdpowiedzUsuńwspaniały wpis!
OdpowiedzUsuńwiele ciekawych treści tutaj.
OdpowiedzUsuńInspirujące pomysły, wypróbuję w domu na pewno coś mi podpasuje.
OdpowiedzUsuńLubię blogi które mnie inspirują do działania u siebie w domu.
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce, cieszę się że tu trafiłam, nawet już poleciłam znajomej.
OdpowiedzUsuńChętnie skosztuję takie pyszności.
OdpowiedzUsuń