piątek, 11 lipca 2014

Pasta z bobu


Bób jest dla mnie elementem lata. Co prawda zajadam się nim dopiero od dwóch sezonów (wtedy właśnie spróbowałam go po raz pierwszy), ale polubiłam się z nim od pierwszego ziarenka. Najczęściej jem go w klasyczny sposób, na gorąco, prosto z garnka. Parzę sobie palce i język, ale nie mogę się powstrzymać!

Bób zawsze będzie mi się kojarzyć z oglądaniem „Gry o tron”. Z zeszłym roku w czerwcu jedząc go obejrzałam pierwszy sezon, a tego roku dotarłam już do czwartego. Wielkie emocje dobrze zagryza się bobem;)


Dopiero kiedy nasycę się porządnie (przynajmniej 5 razy zjem bób do filmu), jestem w stanie coś z niego wykombinować. Próbowałam już makaronu z bobem, cukinią, boczkiem i roztrzepanym jajkiem, bardzo smaczny i lekki. Teraz czas na pastę do kanapek. Uwielbiam miksować warzywa na pasty, na blogu jest ich już bez liku, a ja co chwilę mam ochotę na coś nowego! Tym razem do ugotowanego bobu dodałam świeże zioła prosto z mojego przydomowego ogródka, czosnek, oliwę i sporo pieprzu. Wyszła doskonała, bardzo kremowa, ziołowa i sycąca. Świetna na drugie śniadanie oraz pikniki, których w letnim sezonie powinno być dużo.



Składniki:

1/2 kg ugotowanego i obranego bobu
1/2 cebulki dymki ze szczypiorem
2 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
4-5 łyżek wody z gotowania bobu
2 łyżki posiekanego koperku (lub bazylii)
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:


Bób dokładnie umyć i ugotować w osolonej wodzie. Przestudzić i obrać ze skórki lub zmielić ze skórką jeśli jest młody.
Cebulę i czosnek posiekać. Wszystkie składniki wrzucić do miski blendera lub malaksera i zmielić na gładką pastę. Na koniec dodać soli i pieprzu do smaku.


Smacznego!

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...